faktycznie przy dopalaczach „zwykłe” narkotyki to male piwo i to przed obiadem
też nie wiem jakim trzeba byc kretynem albo debilem/idiotą aby wobec takiej kampanii spolecznej, medialnej ładować w siebie to ścierwo
faktycznie przy dopalaczach „zwykłe” narkotyki to male piwo i to przed obiadem
też nie wiem jakim trzeba byc kretynem albo debilem/idiotą aby wobec takiej kampanii spolecznej, medialnej ładować w siebie to ścierwo